Ulga meldunkowa – są wyroki WSA i NSA

Ulga meldunkowa, jest tworem prawnym o dość specyficznym charakterze. Mogą z niej skorzystać osoby sprzedające nieruchomość nabytą lub wybudowaną między 1.01.2007 r. a 31.12.2008 r. Nie wszyscy podatnicy, wiedzą jednak, że aby z niej skorzystać, wymagane jest złożenie oświadczenia o zameldowaniu w sprzedawanej nieruchomości.

Ukrycie tego przepisu przez fiskusa wywołało niemałe kontrowersje. W związku z faktem, że US może upomnieć się o zapłatę należnego podatku nawet po 5 latach od transakcji zbycia lokalu, o oszustwa podatkowe z tego tytułu, na przestrzeni ostatnich lat oskarżono blisko 20 tysięcy osób. Zapis o konieczności złożenia oświadczenia, zniknął z przepisów regulujących ulgę meldunkową już w rok, po ich wejściu w życie. Obecnie również informacji na ten temat w przepisach brakuje. W tej sytuacji NSA orzekł, że jest to niezgodne z prawami podatnika i wydał decyzję o konieczności zwrotu niesłusznie naliczonego podatku przez Urząd Skarbowy. Podatnicy muszą jednak sami wystąpić do sądu lub US ze stosownym wnioskiem – a jest o co walczyć. Kwoty podatków naliczonych od sprzedanych nieruchomości są znaczne. Niektóre osoby otrzymały od fiskusa zwrot nawet 70 tysięcy złotych wraz z odsetkami.

Batalia o zwroty niesłusznie naliczonego podatku trwała kilka lat. Pojedyncze jednostki, prawdopodobnie nie zdołałyby zdziałać w tej kwestii zbyt wiele. Jednak w związku z nagłośnieniem sprawy, w której ofiary wyłudzenia podatkowego można liczyć w dziesiątkach tysięcy, w spór zaangażowały się instytucje zewnętrzne. Dzięki wsparciu Fundacji Praw Podatnika i portalu money.pl udało się zwroty wywalczyć. Warto jednak pamiętać, że dla Fiskusa są to bezimienne liczby, podczas gdy stoją za nimi prawdziwi ludzie i ich życiowe dramaty – bo inaczej nie da się nazwać wizyty urzędników z wezwaniem do zapłaty podatku dochodowego w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Z założenia prawo miało być proste, przejrzyste i przyjazne. W rzeczywistości okazuje się jednak, że system 3P funkcjonuje tylko w teorii. Miejmy nadzieję, że ta sytuacja zapobiegnie kolejnym tego typu wydarzeniom w przyszłości, a również fiskus i ustawodawca zaczną uczyć się na swoich błędach – wszak nikt nie jest nieomylny.